Czas ....
Nawet nie wiem kiedy minął ten czas, bardzo tęskniłam za blogowanie. W moim życiowym kramiku wydarzyło się tyle rzeczy, że niestety moje blogowanie odeszło na 2223 plan codzienności. W wolnych chwilach zaglądałam z ciekawością na Wasze blogi, obserwowałam, przyglądałm się Waszym poczynaniom wnętrzarskim i tęskniłam. Zbierałam siły i moc aby powrócić i oto znów jestem. Dziękuje Wszystkim którzy pisali, dopytywali i zaglądali pomimo mojego milczenia, że byliście ze mną.
Wydarzyło się u nas wiele ciekawych rzeczy.
Moje "M"
Pierwszym i najważniejszym wydarzeniem w naszym domu był kapitalny remont mieszkania który miał być tylko odświeżeniem a urósł do rangi kucia, przekuwania, tapetowania, rurowania, kafelkowania i istnej demolki naszego domowego życia przez ostatnie 3 miesiące. To było głównym powodem mojego braku aktywności blogowej. O wszystkim opowiem Wam w kolejnych postach i pokarze jak zmieniło się nasze mieszkanie. A raczej jak zmienia bo nadal ten mini remoncie trwa.......
Moje "Poszukiwanie"
Zawodowo nie zmieniło się zbyt wiele. Nadal prowadzę Klinikę Urody która rozwija się cudownie i jest spełnieniem moich marzeń. W marcu wystartowałam w kolejnych mistrzostwach stylizacji paznokci. Po dwuletniej przerwie nie było łatwo zmobilizować siły . Tym razem zajęłam 4 miejsce ale w następnym roku wrócę ze zdwojoną siłą. W poszukiwaniu rozwoju zawodowego w między czasie wzięłam udział w programie telewizyjnym którego emisja odbyła się w kwietniu ale na razie cicho sza pochwalę się tym później :o)
Moje "Chłopy"
Hi hi hi rosną jak na drożdżach. Wikuś z dumą rozpoczął pierwszą klasę, Adaś czwarta a Konrad pierwsza technikum. Ten rok szkolny zapowiada ciężką prace chłopców i naszą. Gdy Wikuś chodził do przedszkola chłopców odwoził Olgierd a teraz obowiązek ten przypadł mi i nie ukrywam jakoś jeszcze nie ogarniam tej rannej eskapady. Niby spakowani i przygotowani wszyscy wieczorem każdy zorganizowany i pełen determinacji a ..... RANO ufff wszytko w biegu.
Nasze "Wakacje"
Minęły nam pod znakiem remontu ale wygospodarowaliśmy kilka dni na odpoczynek. Odwiedziliśmy Warszawę i Gdynię a w niej najbliższą rodzinkę. Spędziliśmy tydzień w Jastrzębiej Górze gdzie w deszczowym klimacie podziwialiśmy piękno morskiego klimatu. Władysławowo i Karwia też znalazły się na naszej mapie przygody.
Jeszcze raz dziękuje wszystkim za wizyty na moim blogu. Już niebawem zdjęcia z naszych poczynań remontowych.
Buziaki Klaudia
hello:-) czekam na kolejne posty po takich remontach będzie co pisać i pokazywać:-)
OdpowiedzUsuńno i gratuluję 4miejsca :-)))
buźka
Karolinko, posty z mieszkaniowej sesji już prawie na ukończeniu. Wiec zapraszam serdecznie. Dziękuję za gratulacje.
OdpowiedzUsuńKlaudia