Kartki w kalendarzu znikają w mgnieniu oka pokazując jak szybko ucieka nam czas. Jakoś kiedyś mi to w ogóle nie przeszkadzało , powiem więcej nawet nie zwracałam na to uwagi. Dziś jest inaczej. Ciągle stawiam sobie nowe cele i wyzwania domowe jak i zawodowe. Myślę co mogę zrobić aby rozwijać się zawodowo. Poszukuję ...... I właśnie chciałabym podzielić się z Wami moimi zawodowymi poszukiwaniami. W marcu wzięłam udział w programie telewizyjnym emitowanym w Polsat Cafe - "Kolacja z szefem". To była niezwykła przygoda. Kilka dni zdjęciowych, stres i adrenalina. Nie byłam pewna czy powinnam wziąć udział w tym programie, wiedziałam jak bardzo ten krok jest odpowiedzialny dla mnie i mojej rodziny. Myśl o kompromitacji.....ale raz kozia śmierć. Dziś wiem że, może mogło być lepiej ale .... nie da się już tego cofnąć i z perspektywy czasu nie chciałabym nic zmieniać.
Oceńcie sami. " Kolacja z szefem" odcinek 13
Pracując w nowym miejscu wiele było do zrobienia nie tylko zawodowo. Podjęłam wyzywanie odnowienia jednego z pomieszczeń w którym funkcjonował gabinet kosmetyczny. Dla mnie standard opłakany i mega niski więc nie mogąc znieść wstydu że miałabym przyjmować klientki w takich warunkach postanowiłam pomóc właścicielom i tchnąc odrobinę życia i przyzwoitości oraz funkcjonalności w to opłakane miejsce. Zdjęcia nie należą do najlepszych ale pomieszczenie jest bez okna a oświetlenie umieszczone jest bardzo wysoko. Mimo to myślę że widać zmianę, A efekt zobaczcie Sami.
Brudne ściany zostały pomalowane w odcieniu ciepłej szarości, biała tapeta w retro wzorze o nazwie Flora wspaniale ociepliła wnętrze. Ciemne meble które tworzyły smutny klimat w ciemnym źle doświetlonym pomieszczeniu zostały zamienione na niezawodny biały system Besta z Ikea. Lustro było z ohydnego brązowego systemu więc stuningowałam je tapeta. Białe kafla dopełniły całość i dały poczucie zadbania i czystości. Fuksjowe dodatki przełamały surowość. Umywalka pozostała ze starej szafki wycięłam tylko otwór za pomocą frezarki w nowych meblach. Jestem dumna z siebie bo wszytko od malowania, kafelkowania i tapetowania po składanie mebli zrobiłam sama. Ale my kobiety umiemy wszystko zrobić najlepiej :o)
Pozdrawiam Was Klaudia
Oceńcie sami. " Kolacja z szefem" odcinek 13
Pracując w nowym miejscu wiele było do zrobienia nie tylko zawodowo. Podjęłam wyzywanie odnowienia jednego z pomieszczeń w którym funkcjonował gabinet kosmetyczny. Dla mnie standard opłakany i mega niski więc nie mogąc znieść wstydu że miałabym przyjmować klientki w takich warunkach postanowiłam pomóc właścicielom i tchnąc odrobinę życia i przyzwoitości oraz funkcjonalności w to opłakane miejsce. Zdjęcia nie należą do najlepszych ale pomieszczenie jest bez okna a oświetlenie umieszczone jest bardzo wysoko. Mimo to myślę że widać zmianę, A efekt zobaczcie Sami.
Brudne ściany zostały pomalowane w odcieniu ciepłej szarości, biała tapeta w retro wzorze o nazwie Flora wspaniale ociepliła wnętrze. Ciemne meble które tworzyły smutny klimat w ciemnym źle doświetlonym pomieszczeniu zostały zamienione na niezawodny biały system Besta z Ikea. Lustro było z ohydnego brązowego systemu więc stuningowałam je tapeta. Białe kafla dopełniły całość i dały poczucie zadbania i czystości. Fuksjowe dodatki przełamały surowość. Umywalka pozostała ze starej szafki wycięłam tylko otwór za pomocą frezarki w nowych meblach. Jestem dumna z siebie bo wszytko od malowania, kafelkowania i tapetowania po składanie mebli zrobiłam sama. Ale my kobiety umiemy wszystko zrobić najlepiej :o)
Pozdrawiam Was Klaudia
Gratuluję serdecznie udziału w programie. Próbowałąm go odtworzyć, ale mi się nie udało. Bardzo się cieszę, że spełniasz się zawodowo. Łazienka po metamorfozie wygląda wspaniale. jest piękna i jasna. Super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Iza