Co roku słyszę ten sam głos w sobie..... tym razem nie ulegnę...... ale jak tu nie ulec skoro sklepy kuszą nas różnymi wspaniałościami świątecznymi. Jeszcze kilkanaście dni to inauguracji sezon saneczkarskiego a tu na sklepowych półkach uginają się mikołaje, choinki, bombki i świąteczne rarytasy. Jako matka trójki dzieci skupiona na zakupach żywnościowych - bo jakoś trzeba tą zgraje nakarmić - zamarłam na widok wspaniałego kocyka oraz poszewki na poduszki ze wspaniałym wzorem Skandynawskim. Nie było mowy abym się mu nie oparła.
Tak zupełnie przypadkiem w TESCO między marchewką, serem a płynem do prania trafiłam na słodkie kubki w gwiazdki.
A całość łowów dopięły dwa bialutkie renifery.
I tak stałam się posiadaczką kilku nowych świątecznych nabytków a pokusa okazała się silniejsza od postanowienia które brzmi
" w tym roku to już na pewno, nić nowego nie kupie...."
Pozdrawiam Was - Klaudia
Kubki w gwiazdy są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Kocyk i poduszeczka śliczne:)Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny pokusa była duuuuuuuuuuuża i nie mogłam im się oprzeć .
OdpowiedzUsuńOj tam:) jakiś miły dla oka drobiazg warto sobie sprawić:) Śliczne te kubeczki:)
OdpowiedzUsuńReniferkom też bym się nie oparła:-)
OdpowiedzUsuńboskie są te renifery:)
OdpowiedzUsuńGdzieś już widziałam te poszewki :))) A reniferki naprawdę świetne! Ja muszę wybrać się do Home&you po kilka ciekawych Świątecznych drobiazgów !
OdpowiedzUsuńTe kubki z Tesco są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Iza