poniedziałek, 4 listopada 2013

Halloweenowe akcenty.

Nie jestem otwarta na wprowadzanie w ognisko domowe świąt z odległych kontynentów ale jak tu nie ulec pokusie..... i tak 31 październik minął nam pod hasłem " cukierek albo psikus".  Chłopcy pieczołowicie przygotowali pomarańczowego dyniowca i nadali mu imię
 "Dyniak". Test odbył się w najciemniejszym miejscu.... .
Razem z chłopakami upiekliśmy różne pyszność, krwiste ciasteczka i dyniowo - czekoladowe babeczki.
Zrobiłam również małe świeczniki dyniowe. Ponieważ nie miałam małych dyń użyłam pomarańczy które wydrylowałam i przerobiłam na halloweenowe potworki. Do środka włożyłam świeczkę. Po domu roznosił się zapach pomarańczy. Zdjęcie nie należy do perfekcyjnych ale co tam efekt jest.
Pozdrawiam Was Klaudia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szepnij mi słówko....