niedziela, 31 marca 2013

Jaja, pisanki i malowanki.



Wbrew temu co za oknem u mnie Wiosna na dobre. Postanowiłam nie poddawać się minusowej aurze na dworze i wprowadzić wiosnę na dobre do mojego domu. O nie zimo lubię cię w wydaniu grudzień, styczeń, luty i ani jeden dzień dłużej. Zabrałam się razem z Wiktorkiem do dekoracji świątecznych. Wiki pracował nad swoim gigantycznym styropianowym jajem a ja ...


 Podjęłam decyzje o tegorocznej Wielkanocnej kolorystyce. W kuchni róż, lila , biel i czerń  oraz kropki w dużym pokoju po prostu kolorowo. Żonkile pachną przepięknie rozwinęły się już brzozowe gałązki i zzieleniały na widok śniegu, który dziś walił z nieba wielkimi płatkami. Rzeżucha  wyrosła  już ponad naczynko, pisanki przygotowane więc wszystko wskazuje że zając już blisko...

W dekoracjach świątecznych postanowiłam reaktywować zeszłoroczne jaja. I ta wianuszki
przemalowałam na biało, jajka na czarno dodałam kilka detali a oto efekt wstępny:


 














    



 



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szepnij mi słówko....