sobota, 21 grudnia 2013

Świąteczna - kuchenna oprawa okna.



Dziś tak na szybko relacja z kuchni. Przedświąteczne plany generalnego sprzątania cały czas w toku. Dzień po dniu przechodzę do kolejnego pomieszczenia, opracowuję kolejną szufladę w której przewaga przedmiotowa dotyczy hasła "przyda się" . Przerobiłam ostatni 17 ton odzieży i cały czas z Olkiem zastanawiamy się na cholerę nam tyle ubrań, przedmiotów nie wspomnę o butach.
Ale do rzeczy...
Jakoś nie umiem połączyć innego świątecznego zestawienia kolorystycznego niż biel i czerwień. Próbowałam różnych kombinacji barwnych ale w kuchni zupełnie mi nie pasowały. W tym roku postawiłam pozostać przy tym zestawieniu, dodałam tylko więcej naturalnych elementów. Suszone owoce, cynamon i anyż plus słodkie lukrowane pierniki spowodowały że kuchnia zapachniała tak świątecznie że już naprawdę nie mogę się doczekać tych magicznych chwil. I jak Wam się podoba? Jestem ciekawa Waszej opinii. Pozdrawiam Was zimowo i śmigam do gabinetu bo tam rozszalały tłum kobiet chcących pięknie wyglądać w okresie świątecznym czeka na mnie. Niestety zdjęcia nie należą do najlepszych :O) ale pogoda również nie pozwala na nic lepszego.

















 Pozdrawiam Was z szarą rzeczywistością zza okna. Klaudia

4 komentarze:

  1. Super pomysł:)Mam słabość do suszonych owoców w stroikach:)Pozdrawiam ciepło i Wesołych Świąt:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Agatko ja również życzę Tobie Wspaniałych i wesolutkich Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna girlanda.Suszone owoce wyglądają świetnie. Proszę o więcej zdjęć i serdecznie Cię pozdrawiam!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  4. Iza suszone owoce to Twoja zasługa zainspirowałam się Twoim zdjęciem z suszonymi jabłkami :O) Zdjęcia już w następnym poście. Pozdrawiam gorąco. Widzę że walczymy przed Świątecznie, biorąc pod uwagę godzinkę Twojego komentarza.

    OdpowiedzUsuń

Szepnij mi słówko....